Zmień kontrast strony na zgodny z WCAG Powiększ czcionkę na stronie

W codziennym życiu doświadczamy całego spektrum emocji. Jedne z nich zostają zinterpretowane jako pożądane i przyjemne, inne natomiast jako trudne i niechciane. Wszystkie są jednak bardzo ważne w toku rozwoju człowieka. Każdą emocję można przedstawić za pomocą metafory dwustronnej monety. Z jednej strony doświadczenie tych, które nazywamy trudnymi, wprowadza do naszego życia pewnego rodzaju dyskomfort i dezorganizuje wypracowany dotychczas porządek. Z drugiej jednak, nabywając świadomość swojej osobistej emocjonalności stajemy się silniejsi, coraz lepiej wyposażeni w narzędzia pomocne do radzenia sobie z codziennymi trudnościami.

W przypadku, kiedy zamiast na poznaniu samego siebie, skupiamy się na wyparciu czy odsunięciu na dalszy plan problematycznych emocji oraz przeżyć, organizm zaczyna szukać mniej świadomego sposobu na poradzenie sobie z nimi. W zaburzeniach lękowych duża część uwagi poświęcana jest temu, co stanowi potencjalne źródło  niebezpieczeństwa. W wyniku przedłużającego się podwyższonego stanu pobudzenia, osoba może stać się bardziej rozdrażniona i bardziej skłonna do agresywnej interakcji z otaczającymi ją ludźmi. Oddziałuje to na życie towarzyskie i zawodowe.

Według jednej z podstawowej teorii radzenia sobie z sytuacją stresującą, człowiek reaguje na niebezpieczeństwo ucieczką albo walką (ang. flight or fight). Barlow (2004) powiązał to rozróżnienie odpowiednio z emocjami lęku i złości. Strach informuje o potencjalnym i rzeczywistym zagrożeniu, dzięki czemu możliwa jest odpowiednia reakcja obronna. W celu poradzenia sobie z niebezpieczeństwem i/lub stresującą sytuacją, człowiek dysponuje szeregiem mechanizmów obronnych oraz licznymi sposobami radzenia sobie z nimi. Ich głównym przeznaczeniem jest utrzymanie wewnętrznej równowagi oraz dobrostanu psychicznego. W zależności od osobistych preferencji, ludzie posługują się różnymi sposobami radzenia sobie ze stresem. Niektórzy podchodzą do problemu zadaniowo, podejmując próby jego zniwelowania, inni włączają sieci społeczne i np. zwierzają się swoim bliskim. Efektywność określonego sposobu zależy od osoby, sytuacji, okoliczności i charakteru źródła stresu. Na przykład gdy stres powodowany jest przez zbliżający się termin oddania pracy domowej, bardziej korzystne byłoby skupienie się na konkretnym zadaniu niż rozmowa o nim z przyjacielem.

Sprężystość psychiczna

Dla zdrowia psychicznego znaczenie ma także sprężystość psychiczna (ang. resilience), na którą składają się: pozytywne myślenie, wytrzymałość i poszukiwanie pomocy. Jest to zdolność jednostki do uzyskania równowagi psychicznej poprzez powrót  do stanu poprzedniego albo dopasowanie się do nowych okoliczności. Dobierając sposoby pomocne w poradzeniu sobie z wyzwaniami codziennego życia, można opierać się właśnie na tych trzech elementach. W badaniach z 2012 roku (Ng, Ang, Ho), metody polegające na poszukiwaniu pomocy przyniosły pozytywne skutki zarówno w przypadku zaburzeń uwewnętrznionych, takich jak zab. lękowe i depresja, jak i związanych z uzewnętrznionymi, objawiającymi się jako zachowania związane ze złością i agresją. Metody te mają również większą skuteczność w porównaniu z pozytywnym myśleniem, które także pośredniczy w lepszym radzeniu sobie z trudnościami przy lęku i depresji.

Emocje i ich składowe

To, jaką metodę wybierzemy, zależy od tego, w jaki sposób spostrzeżemy i zinterpretujemy dany stresor. Ważnym elementem, przekładającym się bezpośrednio na postrzeganie sytuacji jako zagrażającej, neutralnej lub sprzyjającej, są emocje. J. Reykowski definiował je jako proces będący specyficzną reakcją organizmu na zmiany wewnętrznego lub zewnętrznego środowiska (1974, za: Stanik, 2013). Składają się na nie trzy składowe elementy: pobudzenie emocjonalne, znak emocji oraz ich treść.

Jako pobudzenie emocjonalne możemy rozpoznać wszystkie zmiany fizjologiczne obserwowane w ciele, np. przyspieszone bicie serca, zwiększona potliwość dłoni czy zaczerwienienie twarzy. Przykładowo, jeżeli uczestniczymy w zwyczajnej rozmowie z koleżanką i nagle zobaczymy obiekt naszych westchnień albo lecącego gołębia, który kieruje się prosto na nas, doświadczymy zespołu objawów będących jedną z emocji. Ważna jest tutaj adekwatność rozpoznania emocji. W zaburzeniach lękowych często dochodzi do zniekształceń poznawczych, przez co oznaki danej emocji zostają zinterpretowane jako wskaźniki zagrożenia, np. gdy połączone zostają z objawami poważnej choroby, a nie z emocją.

Rozróżniamy emocje pozytywne oraz negatywne. Negatywnymi określamy te z nich, które motywują nas do zakończenia lub unikania danej aktywności lub bodźca, natomiast pozytywnymi te podtrzymujące kontakt z bodźcem. W literaturze określa się je także mianem emocji dodatnich i ujemnych (Stanik, 2013).

Z perspektywy rozpatrywania tematu emocji w kontekście zaburzeń psychicznych, najistotniejsza jest trzecia składowa: treść emocji. Decyduje ona bowiem o charakterze reakcji, które zostaną podjęte w odpowiedzi na zaistniałą sytuację oraz emocję.

Po co nam emocje?

Dzięki emocjom organizm daje nam znać, kiedy coś lub ktoś sprawia, że znajdujemy się w niebezpieczeństwie, a nasze granice zostały przekroczone bądź wręcz przeciwnie: kiedy nasze poczucie bezpieczeństwa jest wspierane. Bardzo ważne jest poprawne odczytanie emocji oraz rozpoznanie ich źródła. Umiejętność ta sprzyja lepszemu gospodarowaniu zasobami w radzeniu sobie z pojawiającymi się na naszej drodze trudnościami.

Pamiętajcie, że każda emocja jest ważna. Mimo że potocznie za pożądane mogą być uznawane tylko te pozytywne, również negatywne odgrywają ważną funkcję. Między innymi regulują nagromadzone w organizmie napięcie emocjonalne. W momencie, w którym nie dajemy sobie przyzwolenia na przeżywanie złości, wcale nie sprawiamy, że potrzeba, która za nią się kryje, znika. Jej forma zostaje zmieniona na mniej świadomą, a kompetencje związane z kontrolowaniem własnych emocji stają się ograniczone. Przewlekły stan podwyższonego pobudzenia organizmu, powstały przez częste tłumienie emocji, podtrzymuje odczuwaną frustrację i problemy somatyczne. Gdy pojawia się lęk, jest on odczuwany mocniej m. in. dlatego, że osoba nie wypracowała w sobie odpowiednich zasobów do poradzenia sobie z zagrożeniem. Człowiek zaczyna postrzegać siebie jako kogoś bezradnego wobec sytuacji. Lęk jest tym bardziej niebezpieczny, że informuje o zagrożeniu nawet wtedy, kiedy w rzeczywistości go nie ma. Doświadczana niekompetencja powoduje poczucie winy i niepokój. W dalszej kolejności wywołuje ona nieprzyjemne emocje, które ponownie dominują nad osobą, a ta w odpowiedzi ponawia próbę ich uregulowania za pomocą nieadaptacyjnych środków. Przykładem mogą tutaj być zachowania typu acting-out, objawiające się jako zachowania agresywne, impulsywne, w niewielkim stopniu kontrolowane przez jednostkę, np. w formie wybuchów złości, oraz zachowania autoagresywne, przykładowo nacinanie czy nakłuwanie skóry, za pomocą których jednostka minimalizuje intensywność negatywnych emocji.

Niejednoznaczne emocje

Na przykładzie złości pokażę dwoisty charakter emocji. Pełni ona bowiem różnorodne zadania, przez które postrzegana jest  często jako zapalnik agresji (Anderson, Bushman, 2002): odgrywa ważną rolę w podjęciu decyzji o użyciu agresji, czasem zniekształcając osąd poznawczy, pozwala na utrzymywanie się wrogich zamiarów w czasie, a także skupia procesy poznawcze w obrębie wydarzeń związanych z emocją złości, pełni funkcję sygnału informacyjnego, tzn. że dostarcza informacji o samej sytuacji, wpływa na interpretację czyjejś winy, przyczyn zjawisk czy możliwych reakcji w odpowiedzi na zdarzenie; w niejasnych sytuacjach zwiększa prawdopodobieństwo wrogich interpretacji, skupia uwagę na bodźcach związanych z doświadczaną złością, a także wzmaga agresywne reakcje w jednostce, zwiększa pobudzenie organizmu. Wspomniana wcześniej agresja rozumiana jest jako zachowanie, którego celem jest intencjonalne spowodowanie cierpienia fizycznego i/lub psychicznego u drugiej osoby. Należy od niej odróżnić przemoc, którą charakteryzuje wyjątkowa intensywność. Osoba stosująca przemoc wobec ofiary stawia się w pozycji dominującej i tym samym dąży do utrzymania władzy w relacji. Nawiązując do emocji złości, rozróżniamy agresję wrogą oraz instrumentalną. Instrumentalna agresja jest dokonywana z premedytacją: spowodowanie czyjejś krzywdy jest tutaj środkiem do osiągnięcia celu, np. wzbogacenia się na kradzieży. Wroga agresja jest natomiast aktem impulsywnym, kierowanym złością, cel stanowi tu wyrządzenie komuś krzywdy w odpowiedzi na prowokację. W pierwszym przypadku możemy mówić o kontrolowanym zachowaniu, natomiast w drugim mamy do czynienia ze spontaniczną decyzją (Anderson, Bushman, 2002). Zdając sobie sprawę z tego, w jaki sposób złość wpływa na interpretację rzeczywistości i jak zawęża uwagę, możemy nauczyć się kontrolować jej skutki. Przykładowo, gdy zaczynamy odczuwać złość podczas rozmowy, przed nakrzyczeniem na naszego rozmówcę możemy wziąć kilka głębokich wdechów i być może dzięki temu zapobiegniemy dalszej kłótni.

Złość i lęk

W badaniach nad rolą złości z zaburzeniu lęku uogólnionego zauważono związek pomiędzy złością i lękiem. Objawia się on zwłaszcza w postaci zinternalizowanej ekspresji złości, rozumianej jako tłumienie emocji związanych ze złością oraz odczuwaniem wrogości (ang. hostility) (Deschenes, Duga, Fracalanza, Koerner, 2012). W badaniach z 2008 roku (Moscovitsch, McCabe, Antony, Rocca i Swinson) zaobserwowano większą skłonność do doświadczania złości wśród pacjentów z atakami paniki, zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjym czy fobią społeczną w porównaniu z grupą kontrolną. Najwyższe wyniki uzyskała grupa z atakami paniki. Co ciekawe, większość różnic znikała, gdy kontrolowano występowanie zmiennej depresji.

Zrozumienie, skąd pochodzą nasze emocje i dlaczego podejmujemy takie a nie inne decyzje może z początku być nieco skomplikowane. Pamiętajcie jednak, że nauka jazdy na rowerze też na początku jest trudna. Podobnie tutaj, dbanie o swoje zdrowie psychiczne początkowo może być sporym wyzwaniem. Mimo to nie zniechęcajcie się. Każdy człowiek ma swój własny, subiektywny świat przeżyć psychicznych. Nie ma w tym nic złego ani dziwnego. Dlatego też ilość potrzebnego czasu i wysiłku będzie ludzi różnić. Zależą one m. in. od dotychczasowego doświadczenia, wrażliwości oraz od momentu w życiu, w którym ktoś się znalazł. Przykładowo, zwiększony stres w pracy może nasilać agresję i/lub lęk, co nie oznacza, że są to stałe cechy charakteryzujące kogoś przez większość czasu. Warto zwłaszcza w takich chwilach obserwować siebie, a sposób w jaki czujecie stanie się bardziej zrozumiały i mniej niepokojący.

 

Autorką artykułu jest Bernadetta Figura – psycholog współpracujący ze Stowarzyszeniem Animo.

 

Źródła:
Anderson, C. A., Bushman, B. J. (2002). Human aggression. Annual review of psychology, 53(1), s. 27-51.
Barlow, D. H. (2004). Anxiety and its disorders: The nature and treatment of anxiety and panic. Guilford press.
Deschênes, S. S., Dugas, M. J., Fracalanza, K., & Koerner, N. (2012). The role of anger in generalized anxiety disorder. Cognitive Behaviour Therapy, 41(3), s. 261-271.
Moscovitch, D. A., McCabe, R. E., Antony, M. M., Rocca, L., & Swinson, R. P. (2008). Anger experience and expression across the anxiety disorders. Depression and anxiety, 25(2), s. 107-113.
Stanik, J. M. (2013). Psychologia sądowa: podstawy, badania, aplikacje. Wydawnictwo Naukowe PWN.